War Thunder background
9P157-2 Chrizantiema: dlaczego nie oba?
Uwaga! Przestarzały format wiadomości. Treść może nie być wyświetlana poprawnie.

Ten niszczyciel czołgów oparty jest o kadłub bojowego wozu piechoty BMP-3. Wyposażony w radar, system obrazowania termicznego i niesamowicie potężne pociski rakietowe, które mogą być naprowadzane na dwa różne cele naraz!

Ciekawy fakt: dyrektor zarządzający KB Maszinostrojenia w Kołomnie, który nadzorował rozwój Chrizantiemy, to znakomity inżynier z naprawdę niezłym nazwiskiem Siergiej Niepobiedimyj (ros. niezwyciężony).

9P157-2 Chrizantiema, samobieżna platforma rakietowa, ZSRR, VII era.

Zalety

  • Unikalny system wykrywania nieprzyjaciela, działający we wszystkich zakresach widzialności
  • Ogromna siła niszcząca pocisków rakietowych
  • Zdolny odpalić dwa pociski na dwa różne cele w jednym czasie.
  • Wyposażony w termowizję

Wady

  • Przeciętny pancerz
  • Niezdolny do strzelania podczas ruchu
  • Pociski rakietowe bez zapalnika zbliżeniowego — umiarkowane możliwości zwalczania celów powietrznych
  • Brak granatów dymnych
Historia

W latach 80. Biuro konstrukcyjne KB Maszinostrojenia w Kołomnie rozpoczęło prace nad rakietowym systemem przeciwpancernym, zdolnym do działania w każdych warunkach pogodowych, skutecznym w zwalczaniu zarówno naziemnych celów opancerzonych jak i śmigłowców.

Jako środek przenoszenia wybrano bojowy wóz piechoty BMP-3. Ten mobilny, mogący poruszać się w każdym terenie pojazd zdolny był także do przemieszczania się po wodzie. Tak właśnie narodził się 9P157-2 Chrizantiema. Wyjątkowy pojazd, zdolny działać przeciwko dwóm celom naraz na dwóch odrębnych kanałach — poprzez radar oraz poprzez kontakt wzrokowy.

Co więcej, radar może pracować w każdych warunkach pogodowych i dobowych. Czy to noc, dym, burza piaskowa — nie ma to znaczenia.

Pociski rakietowe systemu Chrizantiema zdolne są pokonać pancerz ERA i ponad 1000 mm pancerza pod nim. System wszedł do służby w 2004 roku i kilkukrotnie przeszedł modernizacje. Jest też eksportowany do innych krajów.

image
image

W grze 9P157-2 Chrizantiema stanie się topowym niszczycielem czołgów w rosyjskim drzewku. Potężne przeciwpancerne pociski kierowane ze zdwojonym systemem naprowadzania, korzystającym jednocześnie z sygnałów radiowych i promienia laserowego do śledzenia celu są gwoździem programu. Celowanie poprzez stanowisko celowniczego bądź właz dowódcy są czołgistom oczywiście już znane, korzystanie z radaru Chrizantiemy będzie jednak zupełnie nowym doświadczeniem. Wielozadaniowe, praktycznie bezbłędne urządzenie do namierzenia nieprzyjacielskich pojazdów nawet w warunkach ograniczonej widzialności, w nocy lub w obrębie zasłony dymnej. Podobnie, jak pokładowe radary lotnicze! Podwójne naprowadzanie pozwala dowódcy pojazdu odpalić naraz dwa pociski. Jeden, naprowadzany radarem, trafi sam. Drugi naprowadzany jest poprzez promień lasera. W grze pociski odpalane są w kolejności. Pierwszy naprowadza się radarem, a w razie konieczności można natychmiast odpalić drugi, naprowadzany ręcznie promieniem lasera.

Pobierz tapetę:

Poza tym ciekawym systemem namierzania i naprowadzania, pociski same w sobie są znakomite. Dowódca Chrizantiemy ma dwa typy rakiet do wyboru — podstawowy z głowicą termobaryczną, z ekwiwalentem trotylu 10 kg, i drugi — kumulacyjny, zdolny do poradzenia sobie z pancerzem ERA. I 1200 mm pancerza zasadniczego na dodatek. Trzeba niestety pamiętać, że brak jest zapalników zbliżeniowych. W efekcie, jeśli dowódca ma zamiar zneutralizować cel latający, wymagana jest duża precyzja trafienia.

Podwozie pojazdu oparte jest o BMP-3, z którym zapewne jesteście zaznajomieni. Podwozie to ma wady i zalety. Zalety to bardzo dobra prędkość, zdolności do pokonywania trudnego terenu i możliwość pływania. Do wad należy umiarkowana ochrona pancerza i niska prędkość przy poruszaniu się do tyłu. Dowodzenie pojazdem będzie mimo to raczej intuicyjne — trzymać się z dala od pierwszej linii, unikać ostrzału z dział i armat automatycznych, zmieniać pozycję, jak często się da i… strzelać! Nie przegapić żadnej okazji, nie oszczędzać niczego!

Chrizantiema rzuci nowe światło na walki lądowe na wysokich erach. Wyobraźcie sobie taką scenę: pocisk rakietowy, naprowadzany radarem, leci w stronę czołgu, skrytego za zasłoną dymną i kontrolującego punkt strategiczny. W tym samym czasie osobiście naprowadzacie drugi pocisk na przód kadłuba jego kolegi. Noktowizor? Obrazowanie termiczne? Walka w ciemności? Jest radar, bardziej solidny i wiarygodny. Nie możecie przegapić możliwości zbadania tego wspaniałego pojazdu i przetestowania jego zdolności bojowych, gdy tylko się taka pojawi. To nowy wysokiej rangi as w rękawie dowódcy pojazdu z rosyjskiego drzewka. A pojawi się on już w nadchodzącej dużej aktualizacji Starfighters. Wkrótce!


Zespół War Thunder

Poprzednie blogi deweloperskie

Czytaj więcej:
HQ17: Rakiety na nocnym niebie!
  • 17 grudnia 2024
Eurofighter Typhoon: Nadciągający Sztorm
  • 13 grudnia 2024
Przedstawiamy pakiet Tygrysy i Ostwind!
  • 13 grudnia 2024
Panzerhaubitze 2000: Najlepsza w swojej klasie
  • 12 grudnia 2024

Komentarze (22)

Commenting is no longer available for this news