War Thunder background
Dziękujemy Bartku!
Uwaga! Przestarzały format wiadomości. Treść może nie być wyświetlana poprawnie.
Uwaga! Artykuł został opublikowany na starszej wersji strony. Mogą wystąpić problemy z wyświetlaniem na niektórych przeglądarkach.


Dla niektórych praca jest rutynową koniecznością, dla innych drogą do osiągnięcia postawionych przed sobą celów. Jednak pośród społeczeństwa są osoby, które połączyły swoją pasję z wykonywanymi obowiązkami, które wstawały każdego poranka z całkowicie nowymi pomysłami i jeszcze większą energią do działania, motywując każdego z nas — tak właśnie zapamiętamy Bartka.

Po ponad trzech latach ze stanowiska Lidera Polskiego Zespołu War Thunder odchodzi Bartłomiej Kalemba, dla wielu z Was znany szerzej jako „Bajtek”. Wspaniała osoba, która zapoczątkowała istnienie polskiego oddziału War Thunder i nadała mu obecną formę.

Inicjator oraz organizator wydarzeń dla społeczności graczy jak m.in. „Skrzydła Historii”, uczestnik oraz promotor wielu akcji charytatywnych i dobroczynnych jak „Iskierka Radości”, a także doskonały przewodnik po świecie awiacji, który swoimi filmami oraz działalnością rozbudził pasję do lotnictwa i chęć do spełniania własnych marzeń w niejednym z nas.

W życiu każdego z nas przychodzi moment w którym wiemy, że chcemy wejść jeszcze wyżej, podążać za swoimi marzeniami, dążyć do ich realizacji. Takie uczucie towarzyszyło mi ponad trzy lata temu, kiedy rozpoczynałem współpracę wraz z Gaijin Entertainment. Zdawałem sobie doskonale sprawę, jak trudne i wymagające zdanie zostało przede mną postawione, zadanie zbudowania oraz poprowadzenia polskiego oddziału War Thunder.

Jednak zanim przejdę dalej, chciałbym Was zapytać: ile razy w życiu usłyszeliście: „Przestań, zrezygnuj, nie dasz rady, poddaj się”,  — i ile razy już to zrobiliście? Odpowiedzcie sobie na to pytanie, szczerze. Nigdy nie przestawajcie marzyć, bo to właśnie marzenia ciągną Was wciąż do przodu, pozwalając dokonywać tego, co wydaje się niemożliwe. Rezygnować z miłości, ponieważ inni mówią: „nie próbuj, nie warto" lub dlatego, że oni tak zrobili — ale to nie jest już ważne, przecież i tak nie spróbujecie.

Przeglądacie kolejną stronę materiałów przed wejściem na rozmowę kwalifikacyjną, wsiadacie do samochodu przed egzaminem na prawo jazdy i mówicie sobie „Nie dam rady” — macie rację, nie dacie rady, bo już na samym starcie zakładacie, że Wam się nie uda. A może pora to zmienić i wykrzyczeć wewnątrz sobie „Wiem, że mi się uda!”? Czas wreszcie przestać patrzeć na utarte stereotypy, nie powtarzać w kółko tego co robią „inni”,  tylko stanąć do walki o własne marzenia, ponieważ każdy z Was jest wyjątkowy i cechuje się niespotykanymi przymiotami.  

Ja zaryzykowałem wiele razy i jak każdy architekt także posiadałem plany — chciałem, aby za kilka lat polski oddział nie tylko dorównał pozostałym krajom, lecz stał się wzorem profesjonalizmu dla innych filii firmy, wprowadzając wiele innowacyjnych rozwiązań, doceniając twórczość oraz nowatorskie idee naszych graczy, a przede wszystkim utrzymując wspaniały kontakt ze społecznością. 

Udało się to osiągnąć dzięki Wam, dzięki polskiej społeczności, która niejednokrotnie ukazywała jak wielka siła oraz potencjał w niej drzemie. Chciałbym Wam podziękować za trzy wspaniałe lata, pełne całkowicie nowych doświadczeń oraz odniesionych sukcesów. 

Moja droga z War Thunder powoli się rozchodzi, ale Wasza dopiero się zaczyna, dlatego proszę Was o jedno — nigdy się nie poddawajcie, sięgając marzeniami samych gwiazd. — powiedział Bartłomiej Kalemba, Lider Polskiego Zespołu War Thunder. 

Chcieliśmy jednocześnie, aby artykuł był podziękowaniem dla Bartka za jego ogromny wkład, jaki włożył w rozwój naszej produkcji, ale jednocześnie niespodzianką, dlatego zdecydowaliśmy się napisać do kilku osób oraz naszych współpracowników, by odpowiedziały Wam nieco o nim samym.

Ogromnym zaszczytem będzie dla mnie pełnić funkcję, jaką dotąd sprawował Bartłomiej, chociaż doskonale zdaję sobie sprawę jak bardzo trudne oraz wymagające będzie to zadanie. Dlaczego? Ponieważ sam uważam go za jednego z najlepszych menadżerów ds. społeczności, jakich w swojej historii miał świat współczesnego gamingu.
 
Doskonale pamiętam dzień, kiedy to prawie trzy lata temu zgłosiłem się do ówczesnego działu przygotowania spolszczenia gry - Bartek nigdy nie spoglądał na wiek (dla niego były to tylko liczby) dając szansę osobom, które większość z nas by skreśliła nie podejmując nawet próby rozmowy. Powtarzał, że każdemu się ona należy, odrobina motywacji, która może pociągnąć nas na samą górę. 
 
Jeżeli ktoś z nas popełniał błąd, nawet karygodny, Bartkowi nigdy nie zdarzyło się podnieść głosu, czy być niemiłym w stosunku do nas. Zapraszał nas na rozmowę i dokładnie tłumaczył nad czym należy popracować, wplątując w całość zawsze odrobinę humoru w celu rozładowania emocji i napięcia.
 
Mam nadzieję, że wspólnie z Wami uda mi się dorównać do poziomu na jakim zawiesił poprzeczkę Bartek prowadząc Polski Oddział War Thunder na sam szczyt.
 
Paweł "Galakty" Pawlicki
 
 

Miałem przyjemność przyjmować Bartka ponad trzy lata temu do naszego zespołu Gaijin Entertainment. Ten młody szaleniec z Polski dosłownie rozrywał wszystko swoją niespożytą energią i entuzjazmem, niekiedy wręcz musieliśmy go schładzać **śmiech**.

Jako pierwszy podjął się samodzielnie realizacji spotkań oraz wydarzeń na ogólnopolską skalę dla naszej społeczności graczy, zajmując się przygotowaniem grafik, materiałów promocyjnych, konkursów, kampanii reklamowych, kontaktu z mediami, czy prowadzeniem samego spotkania — i zaznaczam, Bartek robił wszystko sam!  

O ich ogromnym sukcesie świadczyła nie tylko liczba odwiedzających, która zaskakiwała nas każdego roku, ale także fakt, że wiele osób z całej Polski przyjeżdżało na każdą kolejną edycję. Znakomita większość pomysłów oraz propozycji, które Bartek wprowadzał do polskiego oddziału, jest obecnie używana przez naszych pracowników w wielu innych społecznościach.

Nie sposób tutaj zapomnieć o takich rozwiązaniach jak Polski Dział Historyczny czy Polski Dział Tłumaczeń, które pozwoliły na pełną interakcję z naszą społecznością, pozwalając graczom z Polski mieć czynny udział w procesie tworzenia gry oraz promocji niezwykłej historii Polski. Zgaduję, ze wielu z Was używa obecnie polskiej szachownicy na swoich maszynach? To właśnie za sprawą Bartka pojawiła się w grze ponad trzy lata temu.

Bartek jest bez wątpienia jedną z najbardziej oddanych swojej pracy osób, chociaż występuje (podobno) pod jedną osobą to dla nas pozostaje jednoosobową firmą. Chciałbym wyrazić najwyższy szacunek dla niego, a także jego współpracowników i życzyć mu wielu nowych zwycięstw — jestem pewien, że każda nowa firma wraz z przyjęciem Bartka w swoje szeregi podejmie jedną z najlepszych decyzji w historii, dla nas zawsze pozostanie numerem jeden!

Ilja Niewrotow, producent liniowy w firmie Gaijin Entertainment
 
Na scenę wbiega jakiś młody facet w stroju pilota. Uśmiech od ucha do ucha, oczy świecą się niczym u dziecka zostawionego sam na sam z regałem łakoci. Energii ma więcej niż 5 tonowa bomba zrzucana z Pe-8. Tłum z początku onieśmielony dziwnym gościem, po chwili daje się już porwać i bawi się jak nigdy na tej imprezie. Pan w stroju pilota nie potrzebuje gadgetów o wartości małego afrykańskiego państewka, nie posiłkuje się roznegliżowanymi hostessami. Ma coś o wiele cenniejszego - charyzmę, prawdziwy dar który w połączeniu z ogromnym sercem sprawia, że każdy, kto go spotkał, zapamięta go do końca życia.
 
Dzięki za te wspólne lata Bartłomieju. Cieszę się, że mogłem Cię poznać i z Tobą współpracować. Mam nadzieję, że mimo przeciwności losu, nigdy nie zmienisz swojego podejścia do życia i zawsze pozostaniesz najbardziej uśmiechniętym człowiekiem stąpającym po Ziemie. A właściwie, to unoszącym się nad nią, dosłownie i w przenośni.
 
Marcin "Stona" Mnich, Community Manager w firmie Gaijin Entertainment. 

Bajtka w prawdzie można opisać jednym zdaniem, właściwy człowiek na właściwym miejscu. Przez czas naszej znajomości wiele razy udowodnił mi, że w pracę angażuje się całym sobą, a przede wszystkim sercem. Niezwykle trudno jest napisać kilka zdań o nim, z racji iż zrobił naprawdę wielę dla War Thunder. Nie spotkałem wśród moderatorów nikogo, kto by tak dbał o relacje z graczami. Czy to w zwykłych poradach i rozmowach, czy też na wydarzeniach organizowanych przez Gaijin. Dla niego War Thunder to nie była tylko gra, to była prawdziwa pasja. Mimo iż postanowił ustąpić to dla mnie jest on niezastąpiony. 
 
Wojciech "Tivoru" Lipnicki 

Praca wraz z Bartłomiejem była dla nas czystą przyjemnością. To osoba z talentem rzadko spotykanym w dzisiejszych czasach, pozwalającym mu nie tylko proponować świetne pomysły oraz rozwiązania, ale także wprowadzać je w życie — Bartek nie szukał pośredników, nie używał słowa „niemożliwe”, po prostu działał, niekiedy zastępując kilka osób — grafika, fotografa, prowadzącego, organizatora. Zawsze wspierał nas wszystkich, każdemu z nas poświęcając tyle czasu i energii, ile tylko był w stanie.

Jeżeli czegoś nie potrafił, wystarczyło mu dać kilka godzin lub dzień i nagle okazywało się, że może prowadzić  warsztaty na temat marketingu, sprzedaży bezpośredniej czy obsługi mediów społecznościowych.

Życzę mu wszystkiego najlepszego w dalszej karierze i  nie mogę doczekać się jego następnych osiągnięć!
 

Paweł Kulikow, producent w firmie Gaijin Entertainment

 
Cóż ja mogę powiedzieć? Od czego by zacząć?  Członkiem naszej społeczności już trochę jestem, widziałem co nieco... Smerf Bartek odwalił kawał dobrej roboty. To jemu zawdzięczamy POLSKĄ stronę WT, wolną zarówno od imperialistycznych informacji, jak i magicznych run, miło otwartą eventem "Indian Summer 2013". Jemu możemy dziękować za zloty społeczności, które bywały nie raz wyzwaniem logistycznym, zwłaszcza że chętnych nie brakowało.

Nie zapominajmy, że miłym plusem każdego zlotu były przydziały złotych szekli dla każdego maniaka najlepszej symulacji 2013 roku. (Gdyby nie Bajtowy quiz z Warszawy, to "kufelek" nigdy by się nie przewinął przez RAF i nasze forum). Równolegle co roku mogliśmy obserwować Bajtka Charytatywnego - włączającego się z gadżetami WT do boju w ramach Iskierki. Jak dobrze wiemy, Bajt zbuduje czołg złożony z części dwóch, choć nie raz mieliśmy do niego pretensje, o to na co on nie miał wpływu, to w ogólnym rozrachunku niemal każdy polski gracz podpisze się pod tymi słowami:
 

Podążaj za pasją Bajtku i śmiało realizuj swoje plany/marzenia.
"Poszybuj w górę i pomaluj chmury!"

Choć to już czas kiedy znikasz, pamiętaj że wspomnienia pozostają.
 
BeZi, Dowódca dywizjonu "3OO" Ziemi Mazowieckiej  
 
 

Pożegnalny wiersz o pewnym Bartku…

 

Dziś Bajtek żegna się z nami,

zrobił dla nas  dużo, ma się czym chwalić.

Ponad trzy lata działał dla nas, dla nas graczy,

niektórzy mieli okazję na żywo Cię zobaczyć.

Czegoś będzie nam brakowało, brakował będzie nam Ciebie,

może i my się kiedyś spotkamy, ale tego to ja nie wiem.

Bartku! Jako dowódca „trzysta trzeciego”,

życzę w imieniu „mych” wszystkich graczy wszystkiego dobrego.

Niby tylko gra ale czy oby na pewno?

Też mam duże doświadczenie i wiem tylko jedno,

by osiągnąć „coś”, trzeba kochać to co się po prostu robi!

Ja na Twe ręce podziękowania chcę dziś złożyć!

I na sam koniec, do wszystkich mam pytanie,

może ktoś będzie wiedział, może ktoś zgadnie?

Czy i jeśli tak? To w jakim dywizjonie,

był kiedyś Bajtek? a jak nie zgadniecie to nieco podpowiem…

Mariusz "_Maniek_" Gardzielewski, Dowódca dywizjonu "303" 

Bajtek był wspaniałym liderem Polskiej społeczności War Thundera, zawsze miał czas żeby pogadać ze starymi wyjadaczami, jak i dziećmi zafascynowanymi historią lotnictwa, samą grą. Bartek był również bardzo dobrym kolegą, zawsze starał się znaleźć czas by pomóc, porozmawiać, czy choćby pograć razem i się pośmiać. Niesamowicie podziwiałem jego oddanie dla sprawy przy organizacji wydarzeń na które poświęcał swój czas prywatny, zarówno na pracę dla Gaijin, jak i pracę charytatywną. Bartek jest jedną z osób, dzięki której świat ma jeszcze odrobinę kolorów, gdyż nie dość że ma dobre serce, to i jest bardzo dobrym kolegą. Wspaniale nagrywało się z nim filmiki na You Tube w kooperacji, gdyż każdą bitwę w grze grało się z nim jakby przeżywało się fajną przygodę. Podsumowując 10/10 polecam tego allegrowicza.

Kolegą powtarza się trzy razy, a to oznacza, że po trzykroć jest dobry kolegą! 

Tomasz "Radioactive" Tomaszewski, promotor gier komputerowych w serwisie You Tube.  
Stało się to, co jednak nieuniknionym było. Dziś nasze szeregi opuszcza Wielka Postać Polskiej Społeczności War Thunder. Bartłomiej Kalemba, będący jej filarem, opoką, rozpoczyna nowe życie z dala od podniebnych wojaży i spraw związanych z zarządzaniem polskim oddziałem War Thunder. Wszyscy zapamiętamy Go jako wspaniałego lidera, który choć młody wiekiem, doświadczony duchem i dojrzałym podejściem niejednokrotnie rozwiązywał problemy, wychodził z inicjatywami poprawy jakości gry oraz samego klimatu wśród polskiej społeczności. Wraz z Jego odejściem kończy się pewna epoka w polskim świecie War Thunder.
 
Jaka będzie nowa? Pozostaje tylko wierzyć, że to, co starał się budować przez wszystkie lata swojej służby, przetrwa największe zawieruchy i pozostawi w nas wszystkich same miłe wspomnienia. Jeśli gracie w polską wersję gry, gdy uruchomicie ją, wspomnijcie czasem człowieka, który dołożył wszelkich starań, by ten wspaniały tytuł był dostępny dla osób znających wyłącznie nasz język ojczysty. A gdy odwiedzicie stronę główną, przypomnijcie sobie, jak promował naszą Polskość artykułami historycznymi. Dziś żegnamy wspaniałego dowódcę, człowieka i przyjaciela.  
 
Marcin Bania, Zarząd Polskiego Działu Tłumaczeń 
 
 
Bartłomiej to osoba tryskająca pozytywną energią! Miałem przyjemność uczestniczyć w kilku imprezach organizowanych przez War Thunder i nie tylko, którego Bartłomiej był częścią i widać po nim, że wszystko co robi - robi z pasją i pełnym zaangażowaniem. Trzeba docenić fakt, że daje z siebie tyle, ile może. Zawsze pomocny w potrzebie, rzec niezastąpiony. Mam nadzieję, że osoba która go zastąpi również posiada takie cechy osobowościowe jak on. Życzę powodzenia w życiu osobistym!
 
Dawid "D3vil0" Nowakowski, Dowódca dywizjonu "DYNAMIGHT" 
 
 
Ach, Bartłomiej Kalemba. To było chyba w drugim dziesięcioleciu XXI wieku, ale pamiętam, jakby było dziś. Byliśmy wtedy młodzi, a świat oferował tyle możliwości. Zajmowaliśmy się grą War Thunder, która była poświęcona wojskowym pojazdom i samolotom. Wtedy mało kto korzystał z  gogli czy wyszukanych kontrolerów, do zabawy większości wystarczała myszka i klawiatura. Choć gołym okiem można było rozróżnić punkty, z których składał się obraz, to wystarczyło trochę wyobraźni, by naprawdę wczuć się w akcję. Bartek pełnił wtedy funkcję „komendanta zabawy”, zarządzając polską społecznością — to była odpowiedzialna i absorbująca rola, a Bartek dał się poznać od najlepszej strony. Zawsze starał się pomóc graczom i nie tylko, czy to pisząc na forum, czy organizując wydarzenia charytatywne. Nigdy nie przestawał być nadzwyczaj kulturalny i nieustannie wykazywał ogromne zaangażowanie. Naprawdę bardzo miło nam się współpracowało. Pozdrowienia z przyszłości. 
 
Dymitr Osiński, Zarząd Polskiego Działu Tłumaczeń 

Polski Zespół War Thunder oraz współpracownicy 

Czytaj więcej:
Premiera aktualizacji „Firebirds”!
  • 18 listopada 2024
Weź udział w wydarzeniu KW-7 vs KW-7 i zdobądź losy, aby mieć szansę na wygranie IS-7 podczas naszego rocznicowego streamu!
  • 1 listopada 2024
Zdobądź IAR-93B w wydarzeniu Lot Orła!
  • 22 listopada 2024
Małe działo, duże cele: Jak grać pojazdami z „Radzieckim tępicielem”
  • 21 listopada 2024

Komentarze (14)

Commenting is no longer available for this news