W tej odsłonie Blogu Deweloperskiego chcielibyśmy przedstawić nadchodzące usprawnienia modelu zniszczeń samolotów. Zmiany będą stopniowo wprowadzane do gry podczas opracowywania nowego systemu, dzięki czemu będziemy mogli zgromadzić tak dużo wyników i opinii, jak to tylko możliwe.

Ogrom pracy objął różne typy zniszczeń. Przeszliśmy do bardziej złożonego mechanizmu przetwarzania uszkodzeń samolotów w zależności od rodzaju uszkodzenia: ognia, pocisków zapalających, pocisków przeciwpancernych, odłamkowych i burzących czy kolizji. Wszystkie z nich będą miały zupełnie inne działanie na różne części samolotu. Pociski przeciwpancerne nie będą już mieć tak dużego wpływu na większe elementy struktury płatowca, takie jak skrzydło czy kadłub, ale będą skuteczne przeciw modułom samolotu, takim jak podłużnice, zbiorniki paliwa i systemy chłodzenia. Pociski odłamkowe będą rozrywać skrzydła i kadłub, mogąc doprowadzić do oderwania części samolotu, ale uszkodzenie modułów ukrytych w trzewiach płatowca, osłoniętych podłużnicami, dźwigarami, wręgami czy płytami pancernymi, będzie prawdopodobnie wymagało trafienia bezpośredniego.

Główną zmianą jest całkowite oddzielenie rodzaju uszkodzenia i konsekwencji, jakie może spowodować. Przykładowo, pocisk przeciwpancerny niemal zawsze spowoduje co najwyżej przebicie zbiornika paliwa, podczas gdy pocisk zapalający najprawdopodobniej wywoła pożar albo nawet eksplozję.

Specjalną uwagę poświęciliśmy pociskom o dużym kalibrze: trafienie takiego pocisku przeciwpancernego w podłużnicę nie wróży dobrze celowi, podobnie jak trafienie pociskiem zapalającym w skrzydło. Tutaj także wprowadziliśmy zmiany względem dotychczasowego systemu. Samoloty, w których skrzydła mają wiele podłużnic, będą odporniejsze, a Wellington ze swoją konstrukcją opartą na kratownicy geodetycznej będzie mógł w końcu zabłysnąć (i to nie w eksplozji).

Różnica oddziaływania ognia na różne rodzaje materiałów konstrukcyjnych będzie bardzo odczuwalna. Jak wiadomo, impregnowane fenolem drewno, duraluminium, sklejka i inne materiały są w różnym stopniu odporne na ogień. Choć rezultat pożaru może być taki sam, czas spalania odmiennych materiałów będzie drastycznie różny.

Jedną z największych zalet nowego systemu będzie jego wkład w czynienie modelu zniszczeń bardziej jasnym i przejrzystym - każdy pocisk stanowi określone zagrożenie i ma przewidywalny skutek.

 Może pokusisz się o komentarz? Czekamy na Wasze spostrzeżenia oraz opinie na oficjalnym forum. 

Zespół War Thunder