War Thunder background
Polskie Siły Powietrzne
Uwaga! Artykuł został opublikowany na starszej wersji strony. Mogą wystąpić problemy z wyświetlaniem na niektórych przeglądarkach.

 


Spitfire Mk IIb należący do Sqn Ldr Jana "Donald" Zumbacha. Malowanie zrobione przez KENZO| Ściągnij tutaj


Historia Polskich Sił Powietrznych rozpoczęła się 11 listopada 1918 roku, gdy po 123 latach rozbiorów kraj odzyskał niepodległość. Dowództwo sił zbrojnych już wtedy wiedziało, jak ważnym instrumentem nowoczesnej wojny jest samolot. Szybko rozpoczęto formowanie Sił Powietrznych. Z powodu bardzo skomplikowanej i i niezwykle gorącej sytuacji geopolitycznej w Europie Środkowej po zakończeniu I Wojny Światowej, Siły Powietrzne szybko znalazły się w boju podczas Powstania Wielkopolskiego pod koniec 1918 roku. To właśnie wtedy Polacy po raz pierwszy wykonali bojowy lot bombowy (9 stycznia 1919 roku polskie bombowce zbombardowały lotnisko w Frankfurcie, chcąc przerwać operacje niemieckiego lotnictwa przeciwko siłom lądowym w okolicach Poznania). W tym czasie Polskie Siły powietrzne wyposażone były głównie w samoloty odebrane zaborcom – Austro-Węgrom, Rosji i Niemcom – były wśród nich myśliwce Fokker D.VII i Albatros D.III. W roku 1920 Polskie Siły Powietrzne ponownie znalazły się na froncie – tym razem na wschodzie, w wojnie przeciwko Związkowi Radzieckiemu. Polscy piloci, wraz z amerykańskimi ochotnikami z Eskadry Kościuszkowskiej Meriana Coopera wykonywali głównie loty zwiadowcze i wspierali jednostki naziemne, atakując z powietrza radzieckie zgrupowania.

PZL.37 "Łoś"
z załogami, 1939

Po wojnie polsko-bolszewickiej rozpoczęła się modernizacja sił powietrznych. Stare Austriackie i Niemieckie maszyny zastąpiono nowszymi samolotami francuskimi – głównie były to myśliwce SPAD 61C1. Polacy nie chcieli jednak wyłącznie importować maszyny zza granicy. Polscy inżynierowie rozpoczęli prace nad nowymi modelami samolotów, które miały stać się podstawą wyposażenia Polskich Sił Powietrznych. Najsłynniejszym duetem inżynieryjnym II Rzeczypospolitej byli Franciszek Żwirko i Stanisław Wigura, których samolot RWD-6 wygrał międzynarodowy konkurs Challenge w 1932 roku. Ich kariery przerwała jednak katastrofa lotnicza z 11 września 1932 roku, w której obaj konstruktorzy zginęli. Kolejnym słynnym inżynierem znad Wisły był Zygmunt Puławski, twórca koncepcji „Skrzydła Puławskiego”, na której oparty był później słynny myśliwiec PZL P.11.

 

Tuż przed początkiem II Wojny Światowej wiele samolotów PSP było już przestarzałych. Myśliwiec P.11 pod wieloma względami ustępował nowoczesnemu niemieckiemu Messerschmittowi Bf 109. Pomimo tego, a również dzięki znakomitemu wyszkoleniu, polskim pilotom udało się w trakcie Kampanii Wrześniowej zestrzelić 126 wrogich samolotów. Polskie Siły Powietrzne walczyły przy tym tak długo, jak mogły – w przeciwieństwie do rozpowszechnionego mitu, uniknęły one zniszczenia w pierwszych dniach niemieckiej ofensywy.

 

Piloci z Dywizjonu Nr. 303 im. Tadeusza Kościuszki

 

Pomimo upadku Polski wielu pilotów i mechaników wiedziało, iż wojna się jeszcze nie skończyła. Wielu z nich udało się przez Rumunię dotrzeć do Francji, gdzie zainstalował się Rząd Emigracyjny. Większość z Polskich pilotów trafiła do eskadr Francuskich – wielu jednak wspominało, iż Francuzi traktowali ich z niechęcią i pogardą, obwiniając ich o rozpoczęcie wojny i wciągnięcie w nią Francji. Ogółem udało się sformować jedynie jedną pełną polska eskadrę – Groupe de Chasse 1/145 – wyposażono ją jednak w przestarzałe myśliwce Caudron C.714 „Cyclone”. Inni polscy piloci latali głównie w tzw. „kluczach kominowych”, strzegąc francuskich fabryk z dala od linii frontu – Ci piloci latali głównie na myśliwcach Morane-Saulnier MS.406. W ciągu walk we Francji Polacy wykonali 714 lotów bojowych i zestrzelili 53 niemieckie samoloty, nim upadek tego państwa zmusił ich do ucieczki na Wyspy Brytyjskie.

 

W Anglii, wyżsi oficerowie RAF początkowo nie chcieli, aby Polacy latali na myśliwcach. Wielu z nich twierdziło, iż Polakom należy powierzyć jedynie latanie bombowcami – na szczęście, decyzji tej nie podjęto. Podczas, gdy wielu pilotów latało w innych eskadrach RAF, utworzono dwie w pełni polskie jednostki – 302 Dywizjon Myśliwski „Poznański” i 303 Dywizjon Myśliwski „Kościuszkowski”. Po serii lotów treningowych Polacy, za sterami myśliwców Hawker Hurricane Mk.I, znaleźli się w samym centrum Bitwy o Anglię. Dzięki doświadczeniu bojowemu i wyszkoleniu kładącemu nacisk na ciągłe wypatrywanie wrogich samolotów i otwieranie ognia z dystansu 300 metrów, Polacy zadali Luftwaffe duże straty w okresie of sierpnia do października 1940 roku. Pomimo, iż liczba 126 zestrzelonych samolotów była w rzeczywistości zawyżona – dziś znacznie bardziej prawdopodobna okazuje się być liczba 60, to i tak sprawia ona, iż 303 Dywizjon był jednym z najskuteczniejszych Dywizjonów RAF w Bitwie o Anglię. Wielu pilotów tej jednostki stało się asami, zaś nazwiska takie jak Witold Urbanowicz, Jan Zumbach, Mirosław Ferić i Witold Łokuciewski stały się znane wśród historyków i entuzjastów.

 

F-16, MiG-29 i SU-22 z Polskich Sił Powietrznych

W okresie szczytowym, Polskie Siły Powietrzne na Zachodzie składały się z 10 Dywizjonów Myśliwskich (302, 303, 306, 308, 309, 315, 316, 317, 318), 1 Dywizjonu Myśliwców Nocnych (307), 4 Dywizjonów Bombowych (300, 301, 304, 305) i Dywizjonu Rozpoznawczego (663). Dywizjony myśliwskie wyposażone były głównie w samoloty Hawker Hurricane i Supermarine Spitfire, jak i myśliwce North American Mustang pod koniec wojny. Dywizjony bombowe wyposażono początkowo w bombowce Vickers Wellington, zaś w trakcie konfliktu Dywizjon 300 wyposażono w maszyny Avro Lancaster. Dywizjony bombowe wzięły udział kampanii bombardowań strategicznych Niemiec, z dużymi stratami.

 

Po wojnie Polska znalazła się w radzieckiej strefie wpływów po wkroczeniu Armii Czerwonej w 1944 roku. Nowo sformowane Siły Powietrzne otrzymywały dostawy maszyn wyprodukowanych w ZSRR – początkowo były to myśliwce Jak-11 i bombowce Pe-2, zaś później nowoczesne maszyny odrzutowe jak myśliwce MiG-15 i bombowce Ił-28. Dziś Polskie Siły Powietrzne mają na wyposażeniu samoloty wielozadaniowe Lockheed-Martin F-16, jak i myśliwce MiG-29 i samoloty szturmowe Su-22.

 

Adam “BONKERS” Lisiewicz

 

Chcemy uczcić pamięć tych niesamowitych i odważnych polskich lotników, którzy walczyli z nieprzyjacielem na każdym froncie i swoimi umiejętnościami skutecznie udowodnili, że nie mają sobie równych. Aby uhonorować ich zasługi, wraz z przyszłą akutalizacją wprowadzimy do gry godło 303 Dywizjonu Myśliwskiego im. Tadeusza Kościuszki.

Emblemat stworzony przez : Jej "CharlieFoxtrot" Ortiz


Czytaj więcej:
Zdobądź PLZ 83-130 w wydarzeniu Inferno Cannon!
  • 18 kwietnia 2024
Skrzynka z narzędziami!
  • 8 kwietnia 2024
Karty Historii (maj): Po Zwycięstwo!
  • 27 kwietnia 2024
Thunder Show: HISTEREZA
  • 26 kwietnia 2024