War Thunder background
Latające lotniskowce
Uwaga! Artykuł został opublikowany na starszej wersji strony. Mogą wystąpić problemy z wyświetlaniem na niektórych przeglądarkach.

 

Każdy kojarzy lotniskowce marynarki, potężne stalowe potwory niosące na pokładzie samoloty gotowe do startu w każdej chwili. A jeśli podobny pomysł można zastosować w powietrzu?

Projekt “Zveno” («Звено» - ogniwo łańcucha) był pierwszym projektem, w którym zaproponowano stworzenie powietrznego lotniskowca. W czerwcu 1931 roku Włodzimierz Sergiejewicz Wakmistrow pracujący w NII WWS (Научно Исследовательском Институте Военно Воздушных Сил – Instytut Testów Naukowych Sił Powietrznych) rozpoczął prace nad projektem bombowca zdolnym do uniesienia kilku mniejszych myśliwców

Pomysł polegał na stworzeniu bombowca z możliwością aktywnej obrony, który byłby zdolny do wypuszczenia własnych myśliwców w obliczu zagrożenia – w podobny sposób jak w wielu filmach Sci-fi statki kosmiczne wypuszczają drony obronne. Ponad to, takie rozwiązanie umożliwiłoby przetransportowanie myśliwców ponad ich zasięg, zapewniając ciągłą ochronę. Myśliwce natomiast, mogłyby zostać uzbrojone w bomby, z którymi nie były w stanie same wystartować – pozwalając na zrzucenie ich w locie nurkującym i powrót do działań ochronnych.

Zveno-1 z TB-1 i dwoma I-4

„Statkiem-matką” zaproponowany jako prototyp projektu Z1, który z sukcesem odbył swój lot w grudniu 1931 roku był ciężki bombowiec Tupolew TB-1, największy radziecki samolot tamtych czasów. Jako myśliwców używano Tupolewów I-4, w których usunięto dolne płaty aby w ich miejsce założyć mechanizm dokujący. Projekt kontynuowano, Zveno-2 składał się z bombowca TB-3 oraz trzech I-5, dwa z nich przytwierdzone do skrzydeł, a trzeci pod podwoziem. Zveno-5 to z kolei Grigorovich I-Z podczepiony do kadłuba TB-3. W związku z wysokością prześwitu pod TB-3, I-Z był podczepiany i odczepiany w trakcie lotu, był to pierwszy samolot który potrafił zrobić coś takiego.

Zveno-5, TB-3 dokujący do Grigorovich I-Z

Zweno-7 był identyczny jak bombowiec TB-3, aczkolwiek zabierał ze sobą dwa myśliwce Polikarpow I-16. Samoloty te musiały dokować w powietrzu, mogły również ponownie zostać podczepione, po wcześniejszym odłączeniu od bombowca. Uznano to jednak za zbyt niepraktyczne, by rozwiązanie to weszło do produkcji. Mimo wszystko podążano dalej za tą ideą i bombowiec TB-3-4AM-34FRN, ulepszony model Tupolewa TB-3 zabierał ze sobą właśnie dwa myśliwcie I-16, montowane pod skrzydłami. Każdy z nich zabierał dwie 250kg bomby FAB-250. Zestaw ten był produkowany i rozlegle stosowany w drugiej wojnie światowej. Nazwano go SPB (Составной Пикирующий Бомбардировщик - Złożony Bombowiec Nurkujący).

Zweno-SPB, finalna wersja samolotów Zweno

Zweno-SPB został użyty w ograniczonej liczbie, lecz z dobrym skutkiem w czasie wojny niemiecko-radzieckiej. Pierwszym celem zostały zbiorniki z paliwem w rumuńskim porcie Konstanca, był to test zespołu w warunkach bojowych. Było to skutkiem tego, że pierwotny cel, rumuński Most Króla Karola I na Dunaju był kilka razy atakowany przez radzieckie siły powietrze, próbujące go zniszczyć. Jednakże wszystkie konwencjonalne ataki bombowe zawiodły. Wysłano zespół Zweno, aby sprawdzić, czy poradzi sobie lepiej z zadaniem. 2 samoloty wysłano w kierunku portu Konstanca 26 lipca 1941 roku. Cztery I-16 odłączyły się od ich TB-3 w odległości około 40 km od portu. I-16 z powodzeniem zrzuciły bomby na skład paliwa bez strat własnych. Artyleria przeciwlotnicza nawet nie otworzyła ognia, aby spróbować zestrzelić samoloty. Nie wierzono, że 4 I-16 mogą znaleźć się aż tak daleko od swojej bazy.

W efekcie sukcesu próbnej operacji, 10 sierpnia 1941 roku zespoły Zweno wysłano na Most Króla Karola I, aby go zniszczyć. Z 3 zespołów, które wystartowały jeden musiał zawrócić z powodu usterek mechanicznych. Jednakże pozostałe 2 zdołany donieść swoje myśliwce, które powróciły potem do bazy zaledwie zadrapane, pomimo silnego ostrzału artylerii przeciwlotniczej. Druga operacja miała miejsce 3 dni później, 13 sierpnia, także wszystkie 3 Zwena z powodzeniem dostarczyły swoje myśliwce. Uzyskały one 5 bezpośrednich trafień i ciężko uszkodziły most. Wkrótce udało się doprowadzić kolejne dwa Zweno-SPB do stanu używalności, łącznie dawało to 5 samolotów. W kolejnych dniach zespoły Zweno cięgle brały udział w misjach „uderz i uciekaj”. Wszystkie z nich zakończyły się powodzeniem, tylko jeden I-16 został zestrzelony. Szacuje się, że samoloty brały udział w około 30 misjach. Jednakże wkrótce TB-3 i I-16 stały się samolotami przestarzałymi i samoloty zostały usunięty z służby.

Sergej "NuclearFoot" Hrustic

Czytaj więcej:
Zdobądź PLZ 83-130 w wydarzeniu Inferno Cannon!
  • 18 kwietnia 2024
Skrzynka z narzędziami!
  • 8 kwietnia 2024
Oznaczenie na Dzień Wyzwolenia Włoch!
  • 25 kwietnia 2024
Nagłe uderzenie: Niemieckie czołgi zdobyczne
  • 24 kwietnia 2024