Zaledwie przed miesiącem zakończyliśmy ogólnoświatowy turniej "Gladiators: Battle of the Eagles", któremu towarzyszyły ogromne emocje. Niecodziennie się zdarza, że połowa czołowych miejsc jest zajmowana przez zespoły z jednego kraju, ale akurat naszym lotnikom umiejętności trudno odmówić. Już od samego początku nasze zespoły wspinały się po drabince turniejowej zdobywając kolejne punkty. Oczywiście kolejna edycja naszego znanego już wszystkim turnieju przed nami.

 Pewna osoba powiedziała kiedyś - Nie słowa, lecz czyny uczynią Was bohaterami. Wydawać by się mogło, że to właśnie o nich ostatnich zapominamy o ówczesnych czasach, lecz poznając bliżej tak znakomite dywizjony możemy się dowiedzieć, że nazwa i gra. To historia, którą kultywują i o którą dbają każdego dnia.

Puchacze, czyli 316 wyprodukował swoje własne szaliki wzorowane na oryginałach noszonych przez pilotów tej znamiennej jednostki.  Zefiry, czyli 308 to krakowscy podróżnicy, znani ze wspaniałych spotkań i czarnych koszulek z olbrzymim, połyskującym złotym godłem. Kosynierzy, to oczywiście legendarny 303, który zdobywając mistrzostwo udowodnił, że w ich żyłach płynie krew weteranów z  angielskiego nieba. Nie sposób zapomnieć o Cyrku Skalskiego, czyli Polish Fighting Team oraz 306, który wszedł na wyższy poziom i zaryzykował walkę na trybie symulacyjnym.

W imieniu polskiego zespołu składamy serdeczne gratulacje całemu dowództwu i  poszczególnym pilotom zwycięskich dywizjonów, z życzeniami na kolejne, jeszcze większe sukcesy.

Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej na temat rekrutacji do poszczególnych dywizjonów, wystarczy, że zajrzysz Tutaj

Polski Zespół War Thunder