25 listopada 1942 roku Związek Radziecki podpisał porozumienie z Wolną Francją, organizacją ruchu oporu działającą z Londynu. W jego efekcie w radzieckim mieście Iwanowo utworzono dywizjon myśliwski o nazwie "Normandia", złożony z dziesiątek francuskich pilotów. Pilotom tym zaoferowano wybór pomiędzy Ła-5, Hawker Hurricane, Bell P-39 Airacobra i Jak 1. Zdecydowali się oni na ten ostatni model i nigdy nie żałowali wyboru, mówiąc: "Dwa Jaki mogą stawić czoło czterem przeciwnikom, a cztery szesnastu. Lecąc tym samolotem możesz poczuć się jak prawdziwy władca przestworzy!"

 

Doświadczeni francuscy piloci szybko ukończyli doszkolenie i 22 marca ruszyli na front. Dywizjon "Normandia" (przekształcony później w pułk) wziął udział w Bitwie na Łuku Kurskim, Operacji Bagration (wyzwolenie Białorusi) i ofensywie na Prusach Wschodnich. Formacja otrzymała drugie imię "Niemen" za swoją niezwykłą skuteczność w osłanianiu radzieckich wojsk podczas przeprawy przez Niemen. Od tego czasu pułk był znany pod nazwą "Normandia-Niemen".

 

96 pilotów służących w tym oddziale, wykonało  w sumie 5240 wylotów. Jednocześnie uzyskali 273 potwierdzone strącenia or 36 niepotwierdzonych.

 

W uznaniu nieocenionych osiągnięć pułku, po zakończeniu wojny Józef Stalin osobiście zezwolił pilotom powrócić do Francji w ich zaufanych myśliwcach Jak-3.

 

Jednym z największych asów pułku 'Normandie – Niemen' miał stać się kapitan Marcel Albert, głównodowodzący jednej z eskadr. Na ścieżkę wojenną wstąpił w maju 1940 roku podczas inwazji Niemiec na Francję. 14 maja Albert zaliczył pierwsze zwycięstwo powietrzne: pilotując myśliwiec Dewoitine D.520 zestrzelił bombowiec Dornier Do-17. Francja skapitulowała 22 maja a Albert został zmuszony do służby w wojsku profaszystowskiego Państwa Vichy. Jego jednostka stacjonowała w Algierii, gdzie miała walczyćz brytyjczykami. Jednakże, Albert zdezerterował i uciekł na Giblartar w pierwszym możliwym momencie. Stamtąd wyruszył do Anglii, wstąpił do RAFu i wykonał 47 lotów operacyjnych na samolotach Supermarine Spitfire w 1942 roku. W grudniu zgłosił się na ochotnika do nowo utworzonej eskadry 'Normandie'

 

Szybko stał się jednym z najlepszych pilotów. 15 listopada dowodzona przez niego eskadra zaatakowała grupę 20 bombowców i 6 myśliwców eskorty i zestrzeliła 9 niemieckich maszyn. Następnego dnia Francuzi zestrzelili łącznie 29 samolotów przeciwnika bez straty ani jednego z powierzonych im myśliwców Jak. W tygodniu od 12 do 18 października Albert zaliczył 10 zestrzeleń zarówno w grupie, jak i samotnie. Pod koniec wojny na jego konto zapisano 23 zestrzelone samoloty.

	Jak-1  'Normandie-Niemen'	Jak-3 'Normandie-Niemen'	Jak-9K  'Normandie-Niemen'